AIRBNB adventure of one night… (06.02.2018)

Yesterday I spent night in room reserved in airBNB… thankfully it was just a night… Room was clean, like a whole apartment. Young girl was the host of the apartment, unfortunately I missed on important thing:

Yap, cigarette smoke has very intensive smell, and if you don’t smoke, you can feel the smell from a mile :/… and unfortunately it was a huge mistake.. Good, that I had my own sleeping bag, so it was less horrible than it could. I think I’m to old for this kind adventure… so next time remember… chose more carefully – the funny thing is, that one place I’ve rejected because of this and also that it wasn’t private room only shared…. Anyway lesson learned… for next time.

Rafath Khan

Tu powinien być pean na moją cześć, jaki to wspaniały jestem i jakimi niezwykłymi problemami się zajmuję, ale prawda jest taka, że jak każdy człowiek - mam swoje wady i może jakieś zalety. Są momenty, kiedy mam odpowiednią ilość zasobów psychoenergetycznych i mogę przenosić góry, a są niestety i takie momenty, kiedy mi się nawet z łóżka wstać nie chce... nie może tak źle nie jest, ale chętnie bym sobie pospał dłużej... Niemniej jednak, gdy uda się pokonać siebie - satysfakcja jest, ale potem przychodzą kolejne rzeczy, z którymi trzeba się zmierzyć... a na nie, niestety, energii może nie starczyć i tu właśnie wkracza tzw samodyscyplina - powinieneś usiąść i zrobić to coś, a nie siedzieć na kanapie i zajadać się słodyczami i oglądać jakiś nieciekawy serial czy film dla spalenia swojej najważniejszej waluty świata... czasu, którego nie da się odzyskać. I właśnie o tej samodyscyplinie traktować będę na tym blogu + kilka innych tematów, które są mi potrzebne do pracy

Może Ci się również spodoba